Byłaś zawsze tą jedyną
Moim skarbem
Moją miłością
Moim brylantem
Wśród szarych wapieni
Kocham Cię nadal
Mimo, że Ty odwracasz ode mnie
Swą smutną, zmęczoną twarz...
Cóż mam zrobić
By zmazać swe błędy?
Aby na Twej twarzy pojawił się
Promyk uśmiechu
.jpg)
Ciągle żyję w pośpiechu
A Ty?
Siedzisz zapewne w kuchni- przy oknie...
Tak jak
to było zawsze
Gdy byłyśmy dla siebie
Tak bardzo ważne
Widzę to swym sercem
Jak z pięknych oczu Twoich
Płyną gorzkie, bolesne łzy
Czemu nie mogę być z Tobą?
Utulić Cię jak Ty mnie tuliłaś?
Pocieszyć Twe serce?
Tak pełne żalu, goryczy i bólu?
Ty zawsze byłaś przy mnie
Kiedy byłam małą dziewczynką Mamuniu.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz